Wolna jak pies
Znowu tu przyszła i znowu szczeka. - Spierdalaj! Kurwa! Spierdalaj! Wolna jak pies. Ideał antycznej szkoły cyników. Dostała mieszkanie komunalne i przydzielono jej w pakiecie dwóch nowych pracowników socjalnych. Ona woli jednak stać cały dzień pod ośrodkiem "Uciecha", a w nocy spać na materacu pod śmietnikiem. Dobrzy obywatele znoszą jej jedzenie i z oburzeniem raportują sprawę na policję. Służby socjalne dwoją się i troją, by Pamela wróciła do mieszkania i nie przeszkadzała dobrym obywatelom. Ta jednak nic sobie z tego nie robi i za każdym razem wraca na materac. W tym tygodniu zaprosiła pod śmietnik młodego narkomana Boba. Mieli sprzeczkę pod oknami dobrych obywateli i Pamela podbiła mu oko, bo nie chciał dać jej pieniędzy, które dostał z opieki społecznej na zakup nowych butów. Już się pogodzili i drzemią przytuleni na materacu pod śmietnikiem. Wolą materac niż nowe mieszkanie, z nowymi meblami i sprzętami kuchennymi zakupionymi z rządowych funduszy pomocowych. Dookoła materaca walają się zużyte strzykawki. Nie dość, że zdiagnozowano u Pameli niepełnosprawność intelektualną, ADHD i zespół stresu pourazowego, jest ona również uzależniona od narkotyków. Dopóki nie wyleczy się z narkomani, nie można umieścić jej w domu opieki. Trudno jednak wyleczyć ją z narkomanii, gdyż jest to jej podstawowy sposób radzenia sobie z traumą. Pamela wychowywała się w domu dziecka, gdzie przez lata była wykorzystywana seksualnie. W momencie uzyskania pełnoletności jako zadośćuczynienie przydzielono Pameli mieszkanie, z którego szybko ją wyeksmitowano z powodu zakłócania miru domowego sąsiadów. W ten sposób Pamela wkroczyła na salony narkomanii i bezdomności. Na szczęście od czasu do czasu Pamela trafia do więzienia za pobicia i napaści. Tam jest leczona z narkomani, po czym znowu wychodzi i wszystko zaczyna się od nowa. Pamela zaczyna brać, traci mieszkanie, trafia do ośrodków dla bezdomnych, dostaje nowe mieszkanie, trafia do więzienia, zaczyna brać, traci mieszkanie. Żeby ją ubezwłasnowolnić, musiałaby kogoś zabić. Do tego czasu przydzieli się Pameli około dwudziestu pracowników socjalnych, którzy napiszą o niej kilka tysięcy stron raportów. Alarmujących, że jeśli nic się nie zmieni, Pamela pewnego dnia kogoś przypadkowo zabije lub sama umrze z przedawkowania trefnej heroiny. Wolna jak pies. Pod śmietnikiem. Ideał antycznej szkoły cyników.
Komentarze
Prześlij komentarz