Prywatka u małej Ruby


''Kiedy spoglądasz w otchłań, ona również patrzy na ciebie.''


Mała Ruby biega przed ośrodkiem z butelka wina w dłoni i wszystkich ściska. Przestraszeni przechodnie omijają ją szerokim łukiem. Wydziera się, przewraca, klnie i śpiewa.  Obwieszcza dobrą nowinę. Zapijaczona ciżba wznosi z nią toasty. Jest w ciąży! Znowu. Z trzymiesięczna częstotliwością. Oczywiście przerwie ciążę, ale fakt noszenia w sobie zarodka traktuje już jako powód do radości. Lekarz chciał jej założyć spiralę, ale ona odmówiła. Lubi zachodzić w ciążę. Wszyscy się o nią wtedy troszczą. Gdyby dziecko się urodziło, byłoby to już jej dziesiąte nienarodzone. Z narodzonych ma troje. Dlatego mówi wszystkim, że ma trzynaścioro dzieci. Wszystkie kocha tak samo. Wszystkie narodzone jej zabrali. Są w rodzinach zastępczych. Bardzo za nimi tęskni i chciałaby być z nimi i je przytulać. Wrócą do niej jak tylko pójdzie na odwyk. Na razie musi zadowalać się rzadkimi widzeniami. Bardzo ją to wtedy stresuje i w dzień wizyty upija się do nieprzytomności. Kończy się burdą i tym, że do widzenia nie dochodzi. Spędza noc w areszcie lub na ulicy. Potem zawsze obiecuje, że pójdzie na odwyk i przestanie pić, byle tylko zobaczyć dzieci. Jest wciąż młoda i ładna. Może zacząć wszystko od nowa. Pójdzie na kurs kosmetyczki do koledżu. Znajdzie sobie porządnego faceta, a nie pijaka i ćpuna. Nie jak jej ojciec. Zresztą go nie znała. Poznala za to dobrze konkubentow matki. Co noc pijani. Wpełzali jej do łóżka. Odkąd skończyła jedenaście lat. Jak po czymś takim miałaby żyć inaczej? Dla takich jak ona jest tylko jedno wyjście: uciekać jak najdalej. Żeby nie czuć, nie zwariować. Żeby nie rozpaść się na jeszcze większe strzępy. Picie. Ćpanie. Spanie z pierwszym lepszym, który powie, że jest ładna i coś warta. Była raz na grupie wsparcia, ale wyszła stamtąd zalana łzami i musiała się upić. Nie miała siły spoglądać w swoja otchłań. Wiedząc jednocześnie, że uciekając od niej, coraz bardziej w nią wpada.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Musimy się upewnić, że pacjent jest bezpieczny i jest mu wygodnie

David Hume przygląda się chłopcu i dziewczynie

Pułkownik Piotrek chce zostać opiekunem piłkarza Janusza