Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2020

Żeby w prezencie się nie bili

Obraz
Ubrano dwie choinki, porozwieszano świąteczne łańcuchy i portrety uśmiechniętego Mikołaja. Wszystko z nadzieją, że choinki i portrety Mikołaja wpłyną na podopiecznych kojąco i odwiodą ich od bójek na noże i mieszania narkotyków. Najważniejsze, żeby był spokój, żeby nikt się w święta zbytnio nie kaleczył i nie umierał. W przeciągu ostatniego roku do podopiecznych wzywano karetkę lub policję czterysta dwadzieścia razy, czyli średnio 1.15 raza każdego dnia. W efekcie połowa pracowników przebywała dwa miesiące w roku na zwolnieniu chorobowym z powodu depresji i stanów lękowych, a szczyt zwolnień przypadał akurat na okres świąt. Ich miejsce zajmowali pracownicy z agencji - przeważnie emigranci z Afryki i Bangladeszu, dla których to, co się wyprawiało w ośrodku było i obojętne i niezrozumiałe. Za wielki sukces ośrodka uznano fakt, iż w ostatnim roku odnotowano tu tylko cztery zgony z powodu przedawkowania. Za przyczynę owego wielkiego sukcesu uznano szeroko pojętą profilaktykę redukcji szkód