Sally mówi, że jest z CIA
Sally mówi, że jest z CIA. Wszyscy twierdzą, że to trudny przypadek. Chory psychicznie, upośledzony umysłowo i uzależniony od narkotyków. Dostał mieszkanie komunalne, ale opiekunka społeczna twierdzi, że potrzebuje specjalistycznego ośrodka. Problem, że nie mieści się w kryteriach. Mógłby pójść do ośrodka dla chorych psychicznie, ale jest uzależniony od narkotyków. Mógłby iść do ośrodka dla narkomanów, ale jest upośledzony. Dlatego tkwi w ośrodku dla bezdomnych „Uciecha”, mimo że ośrodek nie dostaje na niego od kilku miesięcy żadnych pieniędzy, gdyż wszystkie zasiłki zostały przekierowane na mieszkanie komunalne. Opiekunka kupiła Sallemu do mieszkania ładne meble w Ikei. Ale Sally nie chce do mieszkania z ładnymi meblami. Woli ośrodek „Uciecha”, bo tutaj pracownicy robią mu codziennie rano kawę. Sally krzyczy na tych, co mu kawy nie robią i im wygraża. Nie można Sallego zmusić, żeby się wyprowadził - wezwać policję i eksmitować go z ośrodka dla bezdomnych do własnego mieszkania, bo