Krótka historia mężczyzny leżącego na ulicy


Zamknęli dla mnie całą ulicę. Zrobili objazdy. Wianuszek samochodów ciągnie się przez pól dzielnicy. Facet w czarnym chevrolecie wścieka się, że nie zdąży odebrać dzieci ze świetlicy. Wszyscy patrzą w moją stronę i robią zdjęcia. W końcu mam swoje pięć minut sławy. Choć wcale się o to nie prosiłem. Znalazłem się po prostu w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie. Mogłem stanąć w innej kolejce w sklepie, mogłem nie wychodzić dziś z domu i oglądać powtórki meczów, mogłem spotkać znajomego i zamienić z nim kilka znacząco nieznaczących słów. Ale nie zamknęli by wtedy dla mnie ulicy. Tymczasem wszystko co dziś robiłem doprowadziło mnie dziwnym trafem do tego kulminacyjnego momentu, do tej ulicy, do tego przejścia, do tej sekundy. Przechodziłem tędy tysiące razy i nic.  Każdy centymetr, krok, oddech, podmuch wiatru. Teraz widzę jak wszystko jest ze sobą połączone, mimo że nic się z pozoru nie łączy. Ta kobieta w Vauxhallu urodziła się właśnie dla mnie, skręciła w tą, a nie w inną ulicę, byśmy już na zawsze mogli być razem. Mogła wziąć dziś autobus i byłoby po sprawie. Kierowca tira zagapił się wpisując adres magazynu do nawigacji, żeby spotkać właśnie mnie. Dobre mi spotkanie. Zapewne zapamięta mnie do końca życia. Nawróci się albo zacznie pić. Gdybym wiedział, zjadłbym chociaż wcześniej jakiś wykwintny obiad, a nie kanapkę w Greggsie za trzy funty. To nie fair, ze skazani na kare śmierci maja ten wybór, a ja nie. Zaprosiłbym córki, Stacey i Becky, i wypił z nimi najdroższe wino a potem mocno je przytulił. Pojechałbym na wakacje do Hiszpanii, co odkładałem od dwóch lat, żeby spłacić kredyt na nowa pralkę. Powiedziałbym Mandie, że ją kocham. Jeszcze spałem, gdy wychodziła rano do pracy. Zadzwoniłbym do ojca i zapytał jak się trzyma. Mogłem się dziś chociaż na chwilę zatrzymać, usiąść i popatrzeć na płynące po niebie chmury. Tymczasem leżę bez ruchu na tej ulicy. Zupełnie na to nie przygotowany. Przypadkowi ludzie patrzą w moją stronę i robią zdjęcia. I wszystko już nie ma znaczenia.

Zobacz: Wypadek na Leith Walku

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Musimy się upewnić, że pacjent jest bezpieczny i jest mu wygodnie

David Hume przygląda się chłopcu i dziewczynie

Pułkownik Piotrek chce zostać opiekunem piłkarza Janusza